Atopowe zapaleniu skóry u dzieci i naturoterapia

środa, 5 sierpnia 2020

Jak ubierać dziecko z atopowym zapaleniem skóry

Jak ubierać dziecko z atopowym zapaleniem skóry

Czytając e- maile od rodziców często w ich treści pojawiają się pytania dotyczące rodzaju materiałów i sposobu ubierania dziecka z atopowym zapaleniem skóry. Trudno odpowiedzieć tak pokrótce na to pytanie. Hm...Zacznę od rodzaju ubrań dla atopików. Postaram się opisać najpierw rodzaj materiałów a potem przejdę do sposobu ubierania dzieci, czyli m.in. do tego, że dziecko z atopowym zapaleniem skóry zawsze musi być ubierane na cebulkę. Mam nadzieję, że większość rodziców wie o co chodzi ale wyjaśnię. Dziecko z atopowym zapaleniem skóry bardzo źle reaguje na przegrzanie po prostu zaczyna go swędzieć całe ciało ale przede wszystkim miejsca na ciele, które są poranione i z których często sączy się limfa. Zatem należy dołożyć wszelkich starań aby pod żadnym względem nie przegrzewać małego atopika. Maluch nie potrafi powiedzieć wam że jest mu za ciepło. Wpadnie w rozdrażnienie, które dodatkowo spotęguje reakcję. Z własnego zapewne już doświadczenia wiecie, że stres dramatyczne podwyższa reakcję alergiczną czyli wyrzut histaminy. Szczególnie chciałam na taką sytuację uwrażliwić mamy, które mają słabe krążenie i jest im często zimno, aby nie oceniały odczuć dziecka przez pryzmat subiektywnej oceny odbioru bodźców termicznych innymi słowy, aby nie zakładały z góry, że jeżeli jest im zimno to dziecku dopiero będzie zimno. Nic bardziej mylnego. Gdy dziecko cierpi na atopowe zapalenie skóry to wówczas w jego organizmie toczy się nieustannie stan zapalny, który powoduje, że ma ono  wrażenie ciągłego przegrzania i jest mu faktycznie dużo cieplej.
Drugą ważną kwestią jest rodzaj materiałów z jakich uszyte są dziecięce ubranka. ja oczywiście postuluję za białą bawełną i lnem oczywiście w jego naturalnym szarobeżowym kolorze...

piątek, 20 marca 2020

Jak dezynfekować skórę z AZS w czasie pandemii

Atopowe zapalenie skóry kontra dezynfekcja i mamy problem.

W związku z epidemią koronawirusa konieczna stała się wszechobecna dezynfekcja przede wszystkim rąk. Osoby, które cierpią albo cierpiały na azs zderzą się z ogromnym problemem  miejscowego nasilenia się objawów azs. Dlaczego tak się stanie? Chodzi o to, że te wszystkie środki dezynfekujące zniszczą totalnie naturalną barierę ochronną skóry. Niestety środki te nie są wyposażone w inteligencję  i zwalczą tylko wirus covid 19 Zadziałają one destrukcyjnie na wszystkie  inne wirusy i bakterie nawet, te, które są dobroczynne i w sposób naturalny zasiedlają naszą skórę. Zniszczona zostanie również struktura lipidowa czyli delikatny ochronny film natłuszczajacy, do którego tworzenia ma zdolność nasze ciało. Zatem nasza skóra pozostaje bez ochrony i jest totalnie wysuszona, a co zatym idzie lada moment pojawi się świąd i pod wpływem tarcia mikrouszkodzenia, które zasiedlać będą w tej sytuacji najbardziej agresywne i uodpornione niemalże na wszystko BAKTERIE GRONKOWCA. Co robić? Jak możemy sobie pomóc?  Przecież musimy sobie jakoś rodzić. Rekawice lateksowe także odpadają. Myślę, że w tej sytuacji po pierwsze nie możemy dać się zwariować i w domu nie stosujmy jakiś nadzwyczajnych śridków. Jestem przekonana, że kluczowa w tej sytuacji jest odpowiednia technika mycia rąk, która nas pozbawi koronawirusa z rąk. Do codziennej pielęgnacji wystarczy nam w zupełności mydło hipoalergiczne, które dobrze trzeba spłukać. Po każdym myciu nie szorujmy ręcznikiem skóry, tylko delikatnie osuszmy poprzez "okładanie" dłoni. Dobrze po wykonaniu czynności higienicznej zadziała okład z siemienia lnianego, a wieczorem przed snem wklepmy odrobinę jogurtu naturalnego, poczekajmy do wchłonięcia się i delikatnie spłuczmy na samym końcu pokryjmy dłonie cienką warstwą maści retimax. Tutaj opis. Te działania powinny w dużym stopniu zapobiedz i złagodzić ewentualne odczyny alergicznePamiętajmy również nawilżać i uodparniać naszą  atopową skórę od wewnątrz. Codziennie jedzmy porcję śweżego, żywego jogurtu naturalnnego i suplementujmy witaminę d3 z mk7, przemycajmy do naszej diety świeże oleje nierafinowane: lniany, z czarnuszki, pestek dyni czy śweże masło ale ono musi być prodsto od rolnika, nie może zawierać koserwantów. Życzę Wam i sobie aby koronawirus szybko nas opuścił i aby wszystko wróciło do normy. Pozdrawiam

wtorek, 25 lutego 2020

Jaki jest efekt leczenia atopowe zapalenie skóry 2020

Dostaję od Was rodzice ciągle masę pytań dotyczących stanu atopowego zapalenia skóry u naszego dziecka. Staram się odpowiadać w miarę możliwości. Nie dodawałam dawno żadnych postów dotyczących atopowego zapalenia skóry czyli alergii "na wszystko"ale nie myślicie, że nie przekazuję swych doświadczeń, że jestem bierna. Nic z tych rzeczy. Poprostu zaszło u nas sporo zmian podyktowanych Waszą potrzebą i aktywnością. Jednak tempo naszego życia nie pozwala mi na to, aby móc dużo pisać. Każdy z Was wie jakie jest czasochłonne pisanie postów. Atopowe zapalenie skóry to temat rzeka, zważywszy na fakt jak rozlegle ta choroba zaatakowała nasze dziecko. W tym wpisie postaram się w kilku zdaniach zaledwie zasygnalizować jak wygląda sytuacja atopowego zapalenia skóry u naszego dziecka na chwilę obecną. Otóż
udało się Nam pokonać odczyn alergiczny, którym jest atopowe zapalenie skóry, nasz syn nie ma już wysypki, je prawie wszystko, oczywiście omijamy żywność konserwowaną chemicznie, ale nie jest to dieta eko, i eliminacyjna (te zalecali lekarze- w naszej ocenie zupełnie nieskuteczna). Dzięki wzrostowi naszej  świadomości uzyskanej w drodze codziennych poszukiwań cała nasza rodzina używa dermokosmetyków hipoalergicznych  do codziennej pielęgnacji. Emolienty stały się naszą drugą skórą  dlatego, że są wolne od wielu szkodliwych substancji. Hipoalergiczne kosmetyki to nic innego jak nietoksyczne, bezpieczne dla skóry i organizmu. Nie muszą to być drogie wyszukane marki chodzi o informację, że są hipoalergiczne. Należy jednak pamiętać żeby nie przesadzać z pielęgnacją skóry.  
Kolejnym osiągnięciem jest fakt, że nie martwimy się wiosennym pyleniem, raczej z niecierpliwością oczekujemy na kwitnące pola i łąki. Przestrzegamy i stosujemy pewne zasady życia atopika, ale nie są one restrykcyjne. 
W okresie zimowo-wczesnowiosennym aplikujemy dziecku witaminę D3z w połączeniu z MK7. Latem i jesienią dbamy, aby skóra dziecka eksponowana była na słońce. Cała nasza spiżarnia wypełniona jest sokami owocowymi pochodzącymi z naszego ogrodu. Polecam szczególnie sok z czarnej porzeczki no i oczywiście owoce z dzikiej róży. Jeżeli chodzi o pozostałe to zapraszam do korespondencji na priv. 
Wielu z Was prosi o rozmowę telef. niestety doświadczeń jakie na temat atopowego zapalenia skóry jakie zebraliśmy wciągu niemalże  5 lat nie sposób przedstawić w toku rozmowy telefonicznej, o którą często prosicie. Nie spsób również o AZS spisać wszystkiego na blogu. Musiała bym napisać chyba kilka książek. Dzielenie się doświadczeniem na temat AZS w takiej formi wprowadza tylko jednolity chaos. Nieodpowiedzialnym było by, zatem z mojej strony przekazanie Wam takich doświadczeń poprzez tę formę kontaktu. Kilkugodzinne spotkanie celem omówienia wielu aspektów ASZ możemy zaplanować kontaktując się ze mną pod numerem telefonu: 692 -192-614. Możecie też Państwo kontaktować się w tej sprawie za pośrednictwem poczty w zakładce KONTAKT. Choroba atopowe zapalenie skóry to proces złożony, który obejmuje wiele aspektów życia nie tylko chorego na AZS dziecka ale całej jego rodziny, która niejako jest współchora i musi podporządkować się wielu rygorom, które nakłada proces dochodzenia do zdrowia

wtorek, 21 marca 2017

Jak radzić sobie z emocjami w czasie choroby na atopowe zapalenia skóry

          Pisząc o dziecku nie mogę przejść obojętnie obok kwestii związanej z jego emocjami, ale również emocjami całej najbliższej rodziny atopika. W jednym z wątków zaznaczyłam dość mocno jaką krzywdę wyrządza atopowe zapalenie skóry w jego rozwoju emocjonalno- społecznym. Jeżeli zatem zdajemy sobie sprawę  z zagrożenia to także możemy podejmować działania, które będą niwelować negatywne skutki choroby AZS czy nawet całkiem odsuwać je od dziecka. Choć dziecko z atopowym zapaleniem jest bezbronne i bezradne w obliczu tejże choroby to przecież jeszcze ma nas i to właśnie na nas ciąży odpowiedzialność. Może wydawać się, że owe twierdzenie jest pretensjonalne i zbyt ostre ale o to właśnie mi chodzi, aby obudzić Waszą uśpioną czujność. Przecież problem ma dziecko, a często to my rodzice postrzegamy tę jego chorobę jako nasz problem. Spojrzenia ludzi, komentarze  powodują, że na początku chcemy "ukryć" chorobę pod warstwą sterydów. Oczywiście ta pierwsza reakcja jest uzasadniona. Przecież to nowe zjawisko w naszym życiu co począć. Powinna ona jednak stać się początkiem do tego aby stawić czoła chorobie w sposób dojrzały. Większość rodziców atopików tego nie robi, gdyż pozostając pod presją bardzo konserwatywnego społeczeństwa ( przecież tacy jesteśmy)   brakuje im samozaparcia i zwyczajnie odwagi do samodzielnego działania, a wcześniej myślenia. Nie chciała bym, aby zabrzmiało to jak gdybym chciała  kogokolwiek oceniać bo nie o to tu chodzi. Chodzi mi raczej o to, aby tym właśnie postem dodać wszystkim rodzicom siły, otuchy do walki o  ich dziecko, największy dar. Właściwie zbilansowana dieta oraz pielęgnacja w dłuższej perspektywie przyniosą efekty ale konieczna jest zdecydowana samodyscyplina i konsekwencja w działaniu. Codziennie stajecie przed trudnym wyborem co jest dobre, a co złe. Codziennie budzi się w Was wątpliwość czy taki sposób postępowania jest aby na pewno właściwy? Wtedy należy włączyć myślenie i zadać sobie pytanie: Jak bardzo oddaliliśmy się od naszych naturalnych sposobów odżywiania się, pielęgnacji i ogólnego funkcjonowania
w środowisku? W takim myśleniu nasuwa się również teza, iż my także ewoluujemy nasz organizm ewoluuje, więc powinien sobie radzić 
z rewolucją żywnościową i chemiczną. Radzi sobie, bo przecież z powodu alergii nie umieramy, a efekty tego radzenia sobie widzimy w postaci właśnie licznych alergii czyli chorób autoimmunologicznych- autoagresywnych. 

wtorek, 14 marca 2017

Wiosna

Moi Drodzy! 
Bardzo długo wyczekiwana pora roku szczególnie w życiu dzieci i dorosłych z atopowym zapaleniem skóry już staje się faktem. Słońce jest już coraz wyżej i zaczyna odżywiać nasze  atopowe dzieci swoimi promieniami. Ten rok jest pierwszym kiedy na skórze naszego chorego na AZS dziecka nie pojawiły się już wysypki atopowe. Swędzenie jeszcze pojawia się, ale wydaje się, że to wyuczony nawyk. My niestety dziś nie pójdziemy na długą słoneczne kąpiele wszyscy, którzy możecie złapać choć kilka promyków, czapki włóż i marsz w podróż po witaminę D3
Pozdrawiam!
Ps.  Wysadziłam już cebulę do skrzynki na parapecie, aby mieć świeży słoneczny szczypiorek do jajecznicy. Pomidory też już skiełkowały do własnej uprawy, Teraz jest też czas aby kupić krzewy czarnej porzeczki,agrestu jednorocznych malin.  Gorąco polecam po raz kolejny borówki amerykańskie. Mam nadzieję, że choć trochę Was zmotywuję i zachęcić do własnej uprawy dla małego alergika- atopika. Każdy rodzic powinien zadbać o zdrowie swoich pociech. Mam świadomość, że wielu rodziców szkodzi swoim dzieciom zupełnie sobie nie zdając z tego sprawy no bo jak inaczej sobie to wytłumaczyć. Zauważam coraz większą świadomość ale błagam szybciej czytajcie, rozmawiajcie, wymieniajcie się wiedzą. Kochani rodzice nie bójcie się mówić swojej koleżance, że podawanie tego czy owego szkodzi. Ważne jest to jednak jak to zrobić w jakim tonie. Wiadomo, że nie przekonasz kogokolwiek, gdy przyjmiesz postawę dyktatora lub zrobisz jak ta przysłowiowa teściowa. Bądźcie subtelni i kompetentni. 

piątek, 12 sierpnia 2016

Jaka powinna być dieta dla chorego na atopowe zapalenie skóry

Jak robić własne przetwory dla chorego na atopowe zapalenie skóry.
Kochani Rodzice bardzo proszę o  pozostawianie na moim blogu choć krótkich komentarzy świadczących o Waszej obecności na blogu i o tym, że to o czym piszę przyczyniło się do głębszego
i bliższego poznania tej strasznej choroby jaką jest atopowe zapalenie skóry. Kochani rodzice atopików to najwyższa pora aby przygotować się na ewentualne nasilenie się lub nieznaczny powrót objawów atopowego zapalenia skóry u Waszych dzieci.Jak to zrobić, otóż musicie zadbać o przygotowanie przetworów tzw. kiszonek. Na wiosnę proponowałam Wam własne uprawy a teraz musicie zrobić kiszone ogórki, kapustę możecie kisić pomidory, co tylko Wam przyjdzie do głowy. Chodzi o to, aby dzieci w zimie miały w słoiku witaminy ale przede wszystkim dobroczynne bakterie, które w kiszonkach sklepowych są zniszczone przez konserwanty.Dlatego wasze dzieci nie mogą ich jeść Już pisałam Wam wcześniej, że nawet maleńka ilość tych substancji niszczy wszystko co dobre w pożywieniu i w jelitach dziecka . Swoją drogą tydzień temu kupiłam jakiś pitny jogurt z tymi wszystkimi dodatkami i wiecie co, stał otwarty tydzień w nagrzanym przez słońce samochodzie i nic mu się nie stało. Smakował tak jak bym dopiero go wyniosła ze sklepu. Przecież to świadczy o tym, że był tak nafaszerowany chemią iż żadna bakteria fermentacyjna się go nie tknęła zatem jaki musi mieć wpływ na to co mamy w jelitach. Czy my tam jeszcze coś mamy? To mój kolejny apel o to, abyście czytali etykiety i bardzo przestrzegli zasady, która mówi o tym żadnych konserwantów. W słodyczach odnajdujemy sorbian potasu askorbinian sodu to są konserwanty, których wasze chore na atopowe zapalenie skóry dzieci muszą unikać. Na tej stronie będę umieszczać proponowane artykuły, które są bezpieczne dla Waszych Atopików oraz własne przetwory, które będę robiła z produktów z owoców i warzyw z własnego ogroduI.  Przetwory ze śliwki liboski to numer jeden na mojej liście. W zakładce "dzienny jadłospis" http://malyatopic.blogspot.com/2016/03/dzienny-jadospis.html możecie zobaczyć pomysł na podanie. W porze letniej, gdy będę zbierała śliwki opatrzę ten proces reportażem fotograficznym, który tutaj zamieszczę, a przepis na to jak samemu przyrządzić taką zdrową konfiturę zamieszczę w menu atopika  http://malyatopic.blogspot.com/2016/02/menu-atopika-mae-co-nieco.html . 

piątek, 1 kwietnia 2016

WŁASNE UPRAWY

Zachęcam Was do stworzenia własnego warzywniaka, jeżeli nie macie ogrodu to choć kilka dużych donic na waszym balkonie powinniście wyposażyć w rozsadę pomidorów. W ogrodzie macie ogromne możliwości, na balkonach najlepiej uprawiać pomidory koktajlowe, są malutkie i bardzo obficie owocują. Na wysiew nasion i wyhodowanie własnych sadzonek nie jest jeszcze za późno. Dlaczego własnych, ponieważ te kupne już od maleńkości są opryskiwane i sztucznie nawożone, a nam chodzi o ekologiczną uprawę. Aby pomidorki nam nie chorowały będziemy je opryskiwać emami. Nawożenie także tylko naturalne. Takie pomidorki dzieci uwielbiają i owocują całe lato, aż do późnej jesieni. My sadzimy pomidorki w ogrodzie w gruncie i pod folią. Gorąco polecam również borówkę amerykańską, ona także owocuje całe lato gdyż owoce dojrzewają nierównomiernie i codziennie możemy dostarczać dziecku aktywne i żywe enzymy roślinne, które mają nieoceniony wpływ na zdrowie naszych dzieci zdrowych ale przede wszystkim dzieci chorych na atopowe zapalenie skóry.

Oto nasza tegoroczna rozsada, ale to nie wszystko . Tydzień temu wysialiśmy...


Własne sadzonki pomidorów

Sadzonki wystawione na deszcz, hartowane już w okrresie wczesnego wzrostu


          Poniżej prezentuję to co wyrosło ze wszystkich sadzonek, oczywiście nie tylko pomidorki uprawiamy w swoim ogrodzie warzywnym. Wiele trzeba włożyć pracy, ale efekty są satysfakcjonujące. Szkodniki też się pojawiały latem pojawiło się mnóstwo gąsienic, które chciały zjeść nam całą kapustę. Nie udało im się to i ukisiliśmy cały gliniany garnek, a wiosną przełożyłam resztę do słoików. Do późnego lata przechowywałam w najzimniejszym kącie naszej piwnicy. Dzięki Waszej pracy i zzangażowaniu otrzymacie efekt widoczny na skórze dziecka "niedożywinego" . Warzywa z własnego ekologicznego warzywniaka to koktajl wielowitaminowy, który zadziała kojąco i naprawdę odżywczo na całe pokryte atopowym zapaleniem skóry

Pierwsze owoce pomidorów
 Pamidory posadzone w gruncie, ale mamy również tunel foliowy, w którym poza pomidorkami mąż wsadza kilka melonów, są tak pyszne, że nie jestem w stanie. Wam tego opisać to trzeba przeżyć. Nasz mały alergik zajadał się nimi przed trzy tygodnie.

W dali pory, kapusta uprawiana ekologicznie
 Kapusta, do której dobrały się już różne robaczki, ale poradziliśmy sobie z nimi ziemią okrzemkową i koncentratem z różnych ziół. Przepis na priv
Fasola Biały Jaś z nasion zachowanych jeszcze  z dziada proadziada.
 Fasola tyczona, jeszcze z nasion od sąsiadki, które są przekazywane już  trzeciemu pokoleniu. Żadne szkodniki ich nie lubią. Nie owocuje bardzo obficie, ale smak zupy z niej przyrządzony nie do uzyskania z fasoli pochodzącej z masowej uprawy.
Koper do ogórków kiszonych, kapusta głowa pusta😀