wtorek, 14 marca 2017

Wiosna

Moi Drodzy! 
Bardzo długo wyczekiwana pora roku szczególnie w życiu dzieci i dorosłych z atopowym zapaleniem skóry już staje się faktem. Słońce jest już coraz wyżej i zaczyna odżywiać nasze  atopowe dzieci swoimi promieniami. Ten rok jest pierwszym kiedy na skórze naszego chorego na AZS dziecka nie pojawiły się już wysypki atopowe. Swędzenie jeszcze pojawia się, ale wydaje się, że to wyuczony nawyk. My niestety dziś nie pójdziemy na długą słoneczne kąpiele wszyscy, którzy możecie złapać choć kilka promyków, czapki włóż i marsz w podróż po witaminę D3
Pozdrawiam!
Ps.  Wysadziłam już cebulę do skrzynki na parapecie, aby mieć świeży słoneczny szczypiorek do jajecznicy. Pomidory też już skiełkowały do własnej uprawy, Teraz jest też czas aby kupić krzewy czarnej porzeczki,agrestu jednorocznych malin.  Gorąco polecam po raz kolejny borówki amerykańskie. Mam nadzieję, że choć trochę Was zmotywuję i zachęcić do własnej uprawy dla małego alergika- atopika. Każdy rodzic powinien zadbać o zdrowie swoich pociech. Mam świadomość, że wielu rodziców szkodzi swoim dzieciom zupełnie sobie nie zdając z tego sprawy no bo jak inaczej sobie to wytłumaczyć. Zauważam coraz większą świadomość ale błagam szybciej czytajcie, rozmawiajcie, wymieniajcie się wiedzą. Kochani rodzice nie bójcie się mówić swojej koleżance, że podawanie tego czy owego szkodzi. Ważne jest to jednak jak to zrobić w jakim tonie. Wiadomo, że nie przekonasz kogokolwiek, gdy przyjmiesz postawę dyktatora lub zrobisz jak ta przysłowiowa teściowa. Bądźcie subtelni i kompetentni. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz